Roleta - Historia pochodzenia

Roleta to jedna z najstarszych możliwości zasłaniania lub zaciemniania. Już w grobowcach egipskich sprzed kilku tysięcy lat znaleziono ozdoby przedstawiające coś w rodzaju zasłony, którą można było podnosić lub opuszczać za pomocą drążków bambusowych lub innych.

W roku 1669 w spisie inwentarza zamku w Kopenhadze wymieniono rolety. Były one poruszane za pomocą sznurków, przekierowywanych przez koła pasowe.

W USA w roku 1870 wydano patent na mechanizm sprężynowy, który mógł samodzielnie przesuwać zasłonę do góry i na dół. W roku 1874 Chresten Faber zaczyna sprzedawać robione ręcznie rolety, malowane w różne motywy. W roku 1905 zbudowano pierwszą fabrykę. Rolety, produkowane z krochmalonej tkaniny bawełnianej i zdobione, były ważnym produktem tej firmy.

W "Podręczniku Tapicera" z roku 1923 można przeczytać następującą informację: "Zwykła roleta zwijana składa się z drewnianej rolki z blaszanymi krążkami i sznurka ciągnienia, części lnianej i drążka opuszczanego. Na końcach drążka rolety umocowane są blaszane krążki. Każdy z nich ma dwie tarcze, między którymi może się nawijać sznurek ciągnienia. Gładkie okrągłe trzpienie bez główki są wbite w środku obu frontowych stron drążka drewnianego. Tworzą one osie do obracania drążka. Te trzpienie tkwią w okrągłych otworach dwu klocków, z których jeden ma otwór wejściowy, tak że drążek można zaczepić i wyjąć.

Sznurek jest prowadzony pod krążkiem blaszanym przez śrubę oczkową, tak że trafia zawsze wprost do podwójnego krążka. Do sznurka można przywiązać wstążkę i zaczepić ją na haczyku. Jest wiele różnych rodzajów zaczepienia sznurka, pozwalających na zatrzymanie rolety na każdej żądanej wysokości. Główną częścią rolety jest płótno, przycięte prostokątnie i zgodnie z kierunkiem nici, które w miarę możności powinno się kończyć na bokach, by nie trzeba było naszywać obrąbka. Jeżeli takiego obrąbka nie da się uniknąć, to najlepiej zawinąć go tylko pojedynczo, a więc nie podwójnie. Grube podłużne obrąbki w dużym stopniu uniemożliwiają sprawne funkcjonowanie zawijanych rolet. Szerokość części lnianej nie może dochodzić zbyt blisko blaszanego krążka: trzeba zostawić ok. 2 cm odstępu. Na drążek, na całej długości prosty i wolny od sęków, nanosi się ołówkiem kreskę, na której przymocowuje się gwoździami górny brzeg płótna. Ten brzeg zostaje podwójne zagięty, co następuje na blacie stołu przy pomocy linijki. Na dolnym brzegu znajduje się obrąbek na drążek. Drążek dolny jest z żelaza pomalowanego farbą olejną. Opuszczany drążek jest przyjmowany przez dwa okrągłe haczyki, po prawej i po lewej stronie, a kiedy to nastąpi, sznurek można pociągnąć, tak że roleta będzie napięta.

W roku 1867 Amerykanin niemieckiego pochodzenia wynalazł zwijacz. Królewska Centrala Rzemiosła i Handlu w Stuttgarcie nabyła wtedy kilka egzemplarzy na swą stałą wystawę. Od dłuższego czasu zwijacz jest produkowany także w Niemczech i sprawdził się przy nawijaniu osłon. Produkowane są drążki zwijające o różnych długościach i wytrzymałości, tak że można znaleźć odpowiedni tak do ciężkich, jak i lekkich zasłon. Osobliwość zwijacza polega na tym, że drewniany drążek, dzięki włożonej weń sprężynie, może obracać się wokół własnej osi, skoro tylko koło zębate, umocowane na końcu sprężyny, zostanie uruchomione przez szybkie pociągnięcie dźwigni. Gdy materiał jest przybity gwoździami, na środku drążka opuszczanego można umocować krótką taśmę, poprzez którą za przyczepiony u dołu chwost można ściągać roletę na dół lub, przez energiczne pociągnięcie, zwijać do góry.

Wraz ze zwijaczami, poruszanymi na dół lub do góry, dekorator otrzyma każdorazowo odpowiednie instrukcje obsługi, zawierające dokładne wskazania dotyczące wbijania wsporników, naciągania sprężyny i osadzania zapadek hakowych. W zamówieniu należy podać, czy chodzi o zwijacz działający w kierunku na dół czy do góry".

W Niemczech roleta rozpowszechniła się w latach 20-tych jako roleta sprężynowa i przy swej prostej konstrukcji była używana do najróżniejszych celów. W roku 1929 rodzina Starcke z Melle rozpoczęła produkcję drewnianych wałków sprężynowych. Pierwszym klientem była rodzina Justina Hüppe z Oldenburga. Potem pojawił się w Niemczech cały szereg producentów rolet, a także kilku wytwórców materiałów i wałków sprężynowych, np. firma Benecke z Vinnhorst (materiały do rolet) i firma Persson z biurem handlowym w Bremie (zwijacze). Podczas okupacji niemieckiej w Danii firma Faber opracowywała coraz to nowe techniki do rolet. Podobnie jak w Niemczech, tak i wszędzie podczas drugiej wojnie światowej rolety używane były powszechnie do zaciemniania podczas nalotów. Oferowano je także do szklarni i do stosowania w wielu innych celach w pomieszczeniach mieszkalnych, np. do ochrony przed przeciągiem lub zimnem ciągnącym od okna. W tym czasie firma Faber zatrudniała już ponad 400 pracowników.

Rolety produkowano z najprzeróżniejszych materiałów. Pasma materiału wykonywane były początkowo np. z satynowanego papieru liniowego, z kliszy filmowej (przezroczyste i pomarańczowe), a także – w okresie powojennym - z płacht przeciwgazowych i mało przyjaznych dla środowiska tkanin bawełnianych produkowanych przy użyciu związków azotu. Rolety z folii plastikowej były wyjątkowo łatwe do czyszczenia. Pierwotnie materiał przymocowywano na wałku drewnianym, a boczne koło pasowe prowadziło sznurek obsługujący. Roleta opuszczała się pod własnym ciężarem.

Dalszym etapem w rozwoju był mechanizm sprężynowy. Roletę można było teraz stopować blokadami, regulowanymi siłą odśrodkową.

Pod koniec lat 70-tych, jako alternatywę, wprowadzono obsługę za pomocą bocznego łańcuszka koralikowego, który dziś dalece wyparł roletę sprężynową.

Aktualności